www.pokonajastme.pl

Informacje

Wykorzystując chwilę wolnego i piękną pogodę, jaka przynajmniej była do południa, wybraliśmy się z Danielem w kierunku Tatr Słowackich. Naszym głównym celem był Sławkowski Szczyt (2452 m n.p.m.) – wysoki i rozłożysty szczyt w bocznej grani Tatr Wysokich należący również do Korony Tatr.
Skupiając się bardziej na wspaniałych widokach w kierunku Łomnicy i Rysów, raczej nie zależało nam na jak najszybszym zdobyciu szczytu. Owszem kilka dobrych interwałów nie mogło zabraknąć. Szczególnie że teren naprawdę idealny na takie podbiegi.
Na wysokości 2300 m n.p.m. dotarliśmy do podstawy chmur i widoczność spadła do 100 m. Zrobiło się dość zimno więc nie pozostawało nic innego jak szybko pokonać ostatnie, brakujące metry w pionie. Szybka fota na szczycie i znowu szybkim krokiem poniżej chmur.
Trasa wprost idealna na treningi biegowe. Nie bez przyczyny rozgrywane są tam zawody, polegające właśnie na wbiegnięciu na Sławkowski Szczyt. Jeśli pogoda dopisuje naprawdę piękne widoki. Z jednej strony mamy łagodny stok, po którym wiedzie niebieski szlak, a po drugiej strome grzędy i obrywy skalne opadające do Doliny Staroleśnej.